środa, 12 grudnia 2012

Wymianka z Pracowitym Słoneczkiem..:))

Witajcie kochane:)) dawno tutaj na moim prywatnym, domowym blogu nic nie pisałam...niestety nie mam czasu na prowadzenie dwóch blogów:)) ale będę się starała...:)) bo chciałabym prowadzić taki prywatny dzienniczek z tego co się u mnie dzieje:)) Dziś chciałam Wam pokazać cudowności, które dostałam od Joasi:) a dokładnie Wiki:))


Joasia przysłała mi dwa razy więcej rzeczy niż było w umowie! Dziękuje Ci kochana bardzo!!!! Wiki aż piszczała z radości na widok tych maskotek...i do dziś są jej ulubionymi przytulankami!!! W dodatku muszę Wam powiedzieć, że są perfekcyjnie uszyte!!!
Ja natomiast Joasi wysłałam dwie czapeczki szydełkowe, dwa pudełeczka i małe drobiazgi...i mam wyrzuty sumienia, że tak mało...w porównaniu z tym co otrzymałam...



czwartek, 1 listopada 2012

Zapraszam do mojego salonu...

Nie umiem robić dobrych zdjęć...a mój salon nie jest idealny, ale kiedyś prosiłyście mnie o zdjęcia mojego mieszkanka więc zrobiłam parę zdjęć i z wielką obawą ale i przygotowana na krytykę Wam troszkę pokażę...:))
 
Z M. mieszkamy tymczasowo u moich rodziców ( planujemy postawić mały domek, ale kiedy??? nie wiem!! narazie zbieramy grosz do grosza..:)) Działkę obecie tylko mamy...
 
U rodziców przed ślubem zrobiliśmy sobie remont całego parteru...rodzice mieszkają na piętrze...dom jest duży także się spokojnie mieścimy..:))
Z garażu zrobiliśmy sobie salon + jadalnia, mamy małą kuchnię, sypialnie i łazienkę i osobne wejście...także miejsca sporo, pełna swoboda i babcia pod ręką!!!:))
 
Nie inwestujemy w to mieszkanie zbyt dużo bo staramy się jak najwięcej odłożyć na nasz własny domek.....
 
Ok...dość pisania...zapraszam do salonu....
 
 
 
 
To zdjęcie sprzed roku...teraz w tym miejscu stoi kanapa...
 
 
Miłego dnia....
A proszę dajcie znać co byście zmieniły w wystroju????

niedziela, 28 października 2012

Gość wieczoru - Klaun...

Wczoraj zrobiliśmy naszej małej imprezkę urodzinową....byli goście ( ponad 30 osób) rodzina i nasi najlepsi przyjaciele...a gościem wieczoru był Klaun...czyli ciiiiii tu tajemnica moja przyjaciółka Ewelina, która za Klauna ostatnio robi na etacie...:)) Ewelinka jest przedszkolanką i genialnie rozbawiła naszych najmłodszych gości jaki i całą resztę "starszaków" Był pociąg, chusteczka haftowana i wiele innych zabaw....zobaczcie sami...
 
 
 
Nawet mały 7-miesięczny Ksawery strasznie się cieszył na widok Klauna...




 

Dzieci były zachwycone, ciesze się bardzo bo o to mi chodziło...na koniec każdy został pomalowany specjalnymi pisakami do twarzy...i tu dopiero była frajda!!!:)) 
 

Imprezkę uważam za udaną....cieszę się, że ją zrobiłam mimo ogromu pracy...
Pozdrawiam:)) Miłej niedzieli moje drogie...uciekam odpoczywać...Mała po wczorajszych ekscesach śpi już trzecią godzinę...

niedziela, 21 października 2012

To już 2 latka...

To już 2 lata temu na świat przyszła nasza córeczka Wiktoria...
Był taki piękny dzień jak dziś....pojawiła się na świecie o 13.30 przez cesarskie cięcie...
Pamiętam każdą chwilę z tamtego dnia....oczekiwanie od 6.00 rano na planowaną cesarkę...potem samą cesarkę....a potem to już czekałam żeby mieć mojego skarba koło siebie....była taka maleńka....

Tutaj mam 3 miesiące...
 

Tutaj już 5 miesięcy...
 
A tutaj już ładnie siedzę na pół roku...

Tutaj uczę się z tatą chodzić na 10 miesięcy...


Tutaj już mam roczek...

Tutaj już 18 miesięcy...


A taka jestem już teraz duża..:))

Mój największy skarb.....

piątek, 19 października 2012

Przedstawiam Wam mój Kraniec Świata

Szukając w sieci zdjęć mojej małej miejscowości w której mieszkam całkowicie przypadkowo znalazłam piękne zdjęcia miejsc które są mi bardzo bliskie, gdzie spaceruję z małą i gdzie wypoczywam...Zdjęcia jak się okazało są zrobione przez początkującego fotografa, który jest moim sąsiadem!!!! :) ależ ten świat mały:)) już się z Nim skontaktowałam i za jego zgodą umieszczczam tutaj te zdjęcia...:))  a na niedzielę umówiliśmy się na sesję plenerową Wiki:)) mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie:))
 
A oto mój Kraniec Świata....
Przy ładnej pogodzie widać Tatry...
 
Taki widok będę ( mam taką nadzięję) mieć kiedyś z okna....
 
 
A tutaj chodzimy na spacery....to jest ten las który widzimy na zdjęciu wyżej...oczywiście my z Wiki chodzimy samym krajuszkiem nie wchodzimy w głąb chyba, że jesteśmy na niedzielnym spacerze z tatusiem:))
 
 
 
Zapraszam na stronę i bloga Arka autora zdjęć
 
 
 
 
 

wtorek, 9 października 2012

Kapuśniaczki

Zapraszam na pyszne kapuśniaczki mojego wykonania:))
Uwielbiam je robić bo są pyszne i dość szybkie w przygotowaniu...
Wyśmienicie smakują z czerwonym barszczykiem...mniam...
Składniki na ciasto:
- 50 dag mąki pszennej
- 15 dag margaryny
- 5-6 dag drożdży
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany
- 2 łyżki mleka
- cukier i sol do smaku

 Składniki na nadzienie:
- 1 kg kapusty kiszonej
- 2 średnie cebule
- 30 dag pieczarek
- 1 starta na tarce marchewka
- sól, pieprz, tłuszcz

- kminek  do posypania

Ciasto zarabiamy jak zwykłe drożdżowe. A co do farszu to należy  kapustę ugotować (nie na miękko), przestudzić, odcisnąć wodę. Cebule pokroić w kostkę, zeszklić na tłuszczu, dodać pokrojone pieczarki i udusić. Kapustę połączyć z pieczarkami, doprawić solą i pieprzem. Podsmażyć chwilę.
Ja wszystko robię w Thermomixie więc jest raz dwa.




Muszę przyznać, że od czasu do czasu lubię coś ugotować:)) a Wy??? jak jest u Was z gotowaniem i pieczeniem??:))
Pozdrawiam

wtorek, 2 października 2012

Jesiennie i śliwkowo...

Jak do tej pory to mamy cudną jesień....w miarę ciepłą, nie deszczową...idealna pogoda na spacery...:))
A, że u nas jest gdzie spacerować ( o czym przekonała się Zamornik) spacerujemy ile się da...
Sprzyja temu moja praca na pół etatu...dzięki czemu mam nadal sporo czasu dla mojej córeńki....:))

Sezon na śliwki już minął ale zaczął się sezon na kolor śliwkowy ( czego się dowiedziałam w sklepie kupując dla małej rajstopki) Kolor mi się spodobał więc kupiłam...:)) swoją drogą byłam chyba w 10 sklepach zanim trafiłam na takie jakie chciałam czyli jednokolorowe z naturalnych surowców firmy Knitttex i w przystępnej cenie. O zgrozo w każdym sklepie dla maluchów królują rajstopy w różne malowidła a jednokolorowe dla małej dziewczynki ciężko spotkać:))

I takim to sposobem zapatrzyłam się na kolor śliwkowy i poczyniłam dodatki szydełkowe w tym modnym tej jesieni kolorze:))

A oto zdjęcia z naszych spacerów:))



Pozdrawiam bardzo serdecznie
Całusy;*

środa, 19 września 2012

Buciki....

Zakochałam się w tych bucikach....





Niestety nie posiadam wzoru na te cudeńka...ale już próbuję z słupków i półsłupków stworzyć podobne...zobaczymy co wyjdzie...:))
Całusy;*

wtorek, 18 września 2012

Woreczki od Ani...

Obiecałam, że będą woreczki więc proszę bardzo ....
dziś pokazuję Wam cudne woreczki jakie dostałam od Ani...
To już druga wymianka z Anią oprócz woreczków dostałam jeszcze cudne poszewki na podusie ale to następnym razem..:))
Uwielbiam zaglądać do Ani...która w  swoim mieszkanku stworzyła piękny klimat....ja teraz w swoim próbuję stworzyć podobny..:)) zobaczymy czy mi się uda...trzymajcie kciuki!!!:))
Podczas pierwszej wymianki dostałam te oto woreczki...w których obecnie przechowuję herbatę liściastą...


Od Ani mam również śliczne lawendowe woreczki...nie pytałam ale muszę się dowiedzieć w jaki sposób serwetki zostały umieszczone na woreczkach...przypuszczam, ze stało się to za sprawą jakiegoś medium do przenoszenia...Ania zdradzisz tajemnicę???:)



Kochane dziękuję, że do mnie zaglądacie...:))
Miłego dnia...